Spichlerz Europy – dlaczego Ukraina jest w ten sposób określana?

0
913
Spichlerz Europy

Każdy kraj ma swoją specyficzną kuchnię oraz nawyki żywieniowe, w tym również Ukraina, która często określana jest spichlerzem Europy ze względu na znaczny udział tego kraju w rynku produktów spożywczych. Poniżej przedstawione dane dotyczą roku 2019, a więc czasu przed pandemią i działaniami wojennymi,  które dotknęły ten rynek.

Ukraina wiodącym producentem oleju słonecznikowego

W 2019 roku – jak wskazują dane ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa, Ukraina była liderem w handlu olejem słonecznikowym, sprzedając za granicę rocznie 5,3 mln ton. Analizując statystyki można dojść do wniosku, że nasi wschodni sąsiedzi wysyłali za granicę więcej tego produktu niż łącznie cztery państwa na kolejnych niższych pozycjach. Dla porównania na drugim miejscu znalazła się Rosja, sprzedająca 3,1 mln ton, Holandia – 0,6 mln ton, Węgry – 0,6 mln ton oraz Argentyna – 0,6 mln ton. Razem więc wymienione kraje  Takie wartości robią więc wrażenie.

Olej słonecznikowy jest istotnym produktem, niezbędnym do przyrządzania wielu potraw na większą skalę, np. frytek belgijskich.

Eksport żywności do Unii Europejskiej

Warto zwrócić uwagę, że Ukraina sprzedaje również swoje produkty na rynek Unii Europejskiej. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że najważniejszą kategorią produktów sprzedawanych w 2019 roku do UE były zboża oraz rośliny oleiste oraz oleje roślinne. W sumie te towary stanowią ponad 75 proc. importu z tego kraju.

Trzeba tu wspomnieć, że Ukraina dostarcza do kraju UE również mięso, nabiał, miód, owoce oraz przetwory z warzyw i owoców.

W 2019 roku głównymi odbiorcami produktów z Ukrainy były: Hiszpania, Włochy, Holandia, Niemcy oraz Polska. Nie można jednak zapominać, że z ukraińskiej żywności korzystają również Francja czy Belgia oraz wiele innych krajów.

Ukraińskie jedzenie w Polsce

Jeżeli chodzi o Polskę, to do naszego kraju w 2019 roku trafiało około 9,7 proc. produktów ukraińskich przeznaczonych na rynek unijny. Zwraca uwagę inna struktura towarów wysyłanych do Polski w porównaniu z innymi krajami UE. Eksperci wskazują na bardzo niski udział zbóż, natomiast trafia tu statystycznie znacznie więcej owoców, warzyw czy produktów pochodzenia roślinnego.

Na polskich rynkach pojawia się też wódka ukraińska. Na uwagę zasługuje chociażby Nemiroff, marka największej ukraińskiej firmy gorzelniczej. Nie można zapomnieć również o obecności ukraińskich słodyczy od znanego króla czekolady Petra Poroszenko. Jego marką, która zdobyła polski rynek, a także działa w innych krajach jest Roshen. Warto spróbować tych przysmaków i ocenić ich jakość.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ