Wiosna przez cały rok – oczywiście, to możliwe. Na najpiękniejszej portugalskiej wyspie na Atlantyku wiosna jest przez cały rok. To Madera – wakacje w tym miejscu to gwarancje przeżycia największej przygody.
Na Maderę można dostać się wyłącznie samolotem lub na pokładzie statku wycieczkowego. Jeszcze kilka lat temu z Portugalii można było płynąć promem, ale w tej chwili najwięcej podróżnych pobyt na Maderze rozpoczyna od lądowania na lotnisku noszącym imię najsłynniejszego mieszkańca Madery – Christiano Ronaldo. Już pierwszy kontakt z wyspą – właśnie owo lądowanie na pasie startowym zbudowanym na betonowych palach wbitych w dno oceanu jest zapowiedzią niezwykłego pobytu. Jeśli do tego dojdą częste na Maderze wiatry krzyżowe, to atrakcji przy lądowaniu będziemy mieć w nadmiarze.
Na miejsce zakwaterowania najlepiej wybrać któryś z hoteli w stolicy wyspy – Funchal. To pięknie położone miasto na południowym wybrzeżu wyspy pełne jest zabytków, parków ale również nowoczesnych budowli i wygodnych szlaków komunikacyjnych.
Wybierając się na Maderę najlepiej wykupić pobyt wypoczynkowy z opcją wyżywienia HB. Na tej pięknej wyspie nie warto spędzić wczasów leżąc na leżaku przy basenie. Wyspa jest tak niezwykła, że warto poświęcić co najmniej trzy dni na jej zwiedzenie.
Pierwszy dzień można spędzić w Funchal. Tu można się przejść piękną promenadą wzdłuż oceanu, odwiedzić najpiękniejszą uliczkę starego miasta – Santa Maria, wjechać kolejka górską na Monte, czyli wzgórze górujące nad miastem. Monte jest dzielnicą Funchal z licznymi zabytkami i pięknymi ogrodami oraz parkami. Najcenniejszym zabytkiem jest miejsce kultu religijnego kościół Nossa Senhora Monte. Warto odwiedzi ten kościół w dniu 15 sierpnia podczas Maryjnego odpustu. Dla mieszkańców Madery Matka Boska z Monte jest tak samo ważna jak Maria z Częstochowy dla Polaków.
Z Monte można zjechać kolejką, ale znacznie ciekawiej jest skorzystać z nietypowego, niespotykanego nigdzie indziej środka transportu jakim są wiklinowe sanie. Sanie mieszczące dwie – trzy osoby mkną z zawrotną prędkością na drewnianych płozach po asfaltowych uliczkach biegnących w dół miasta. Prawie trzy kilometry trasy pokonuje się w kilka minut wśród śmiechów i krzyków wywołanych niezwykłymi emocjami.
W drugim dniu można pojechać na wycieczkę po środkowej i zachodniej części wyspy. Tu punktem najważniejszym będzie klif Cabo Girao wznoszący się na wysokości prawie 600 metrów nad taflą oceanu. Na szczycie klifu jest punkt widokowy ze szklaną podłogą – osoby cierpiące na lęk wysokości lepiej niech tam nie wchodzą! Niedaleko klifu znajduje się piękne miasteczko Camara de Lobos. W porcie można zobaczyć jak w tradycyjny sposób suszy się na słońcu dorsze niezbędne do przygotowania tradycyjnej portugalskiej potrawy bacalhau oraz odwiedzić miejsca, w których mieszkał Winston Churchill.
Dzień trzeci poświęcony podróży na wschód wyspy to zwiedzanie osad rybackich, których mieszkańcy przed laty zajmowali się wielorybnictwem oraz wizyta na półwyspie Świętego Wawrzyńca. Ten święty patronuje wyspie nie bez powodu – na Maderze znajdują się niezwykłe stare lasy wawrzynowe, które wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa przyrody UNESCO.
