Większość dietetyków, lekarzy oraz osób zainteresowanych zdrowym żywieniem uważa, że to właśnie śniadanie jest zdecydowanie najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Oczywiście nie można mu odmówić sporego wpływu na ludzkie zdrowie, ale to nie znaczy, że reszta posiłków nie ma większego znaczenia. Równie ważne co śniadania są bowiem kolacje, których celem jest uspokojenie organizmu. Co zatem najlepiej spożyć tuż przed snem, aby uniknąć koszmarów i wybudzania się w środku nocy?
Co można zjeść na kolację – fakty o wieczornym posiłku
Jeszcze do niedawna sądzono, że kolację należy spożywać do godziny 18. Dziś niemalże wszyscy wiedzą już, że jest to kompletna bzdura. Gdyby osoba, która na ogół kładzie się do łóżka po północy, zjadła taką kolację o godzinie 17, już po ósmej wieczorem nie miałaby na nic siły i ochoty. Musiałaby jeszcze zrobić parę rzeczy do pracy bądź udać się na siłownię, a ostatecznie wylądowałaby w łóżku i straciłaby w ten sposób swój cenny czas. Nowe zasady zakładają więc, aby taką kolację spożywać na trzy godziny przed snem. Dzięki temu organizm zdąży ją częściowo przetrawić, ale też nie będzie wygłodzony i zmęczony.
A z jakich produktów spożywczych powinna składać się zdrowa i usypiająca kolacja? Dawniej sądzono, że musi ona zawierać przede wszystkim sporą ilość białka i niewiele kalorii. Teraz nowocześni dietetycy uważają wręcz odwrotnie. Zalecają swoim pacjentom spożywanie dużej porcji węglowodanów właśnie na wieczór. To one bowiem wspomagają regenerację i biorą udział w licznych procesach, do których dochodzi w organizmie właśnie w nocy. Przykładem kolacji węglowodanowej mogą być chociażby zwykłe kanapki. Oczywiście warto urozmaicić je jakimiś warzywami, aby w posiłku znalazła się pewna ilość witamin i minerałów. Taki posiłek można też popić specjalnym naparem – np. przygotowanym z melisy bądź rumianku – który zadziała na układ nerwowy uspokajająco i przygotuje człowieka do nocnego odpoczynku. Kolacja jedzona w takiej formie każdemu powinna ułatwić sen.
