Jeśli większość twoich rzeczy już dawno na ciebie nie pasuje, a w ulubionej sukience czujesz się jak szynka, czas przejść na dietę. W poszukiwaniu motywacji do niej warto zastanowić się nad tym co przyniesie nam zgubienie kilku kilogramów i jak się z tym poczujemy. Statystycznie większe problemy z przybieraniem na wadze posiadają kobiety niż mężczyźni. Wynika to nie tylko z często słabszej woli ale głównie jest to sprawka naszej biologicznej budowy i możliwości. W okresie dojrzewania dziewczynki nieoczekiwanie dostają prezent od matki natury w postaci bardziej kobiecych kształtów. W połączeniu z burzą hormonów często lekkie boczki stają się szybko nadprogramową nadwagą, a częste wahania nastrojów jak i wstyd przed nieoczekiwaną zmianą sylwetki kończy się na zaprzestaniu poruszania się i ogólnego, szeroko rozumianego uprawiania sportu. Dopiero około szkoły średniej dużo dziewczynek sięga po diety i ćwiczenia. Drugim tak dobrym przykładem gdzie kobiety nie do końca mają wpływ na przybieranie masy, jest okres ciąży i ten zaraz po porodzie. Oczywiste est to, że kobieta w ciąży waży jak dwie osoby. Nie ma tez się co oszukiwać, że zaraz po porodzie na wagę wróci upragniona liczba. Wszystko to co zmieniło się w jej organizmie za sprawą dziecka i hormonów, potrzebuje czasu by wrócić do normy.
Idealny pomysł
Dobrym pomysłem jest wtedy sięgnięcie po dietę nisko węglowodanową. Z angielskiego nazywa się LCHF (low-carb high-fat) i polega, jak wskazuje na to nazwa, ze zrezygnowania z większości węglowodanów w swojej diecie. Mianowicie na talerzu musi zabraknąć lub w ogóle się nie pojawiać cukier, zboża, warzywa strączkowe i skrobiowe oraz większość owoców. Nie jest to cała lista. Aby mieć pewność, że trzymamy się założeń diety wystarczy sprawdzić czy w naszym posiłku nie znajduje się duża ilość węglowodanów. Zastąpić je muszą nabiał, warzywa niewymienione wcześniej, mięso i wszelkie tłuszcze. Nie zapominajmy, że tłuszcze nie są szkodliwe dla naszego zdrowia (poza nienasyconym omega sześć). Szkodliwe są właśnie węglowodany i to one powodują, że przybieramy na masie. Problematyczność tego polega na tym, że na co dzień to węglowodany dostarczają nam kalorii czyli energii do życia. Gdy wykluczymy je z obiegu, musimy je czymś zastąpić. I stąd pojawiają się na naszym talerzu tłuszcze. To one maja zastąpić nam źródło energii.
Funkcjonowanie organizmu
Ogółem nasz organizm na co dzień nie poradziłby sobie zupełnie bez węglowodanów, gdyż po rozłożeniu w organizmie na cukier prosty i glukozę, stanowi główne źródło „paliwa” do wykonywania procesów życiowych. Skąd więc pomysł na dietę, która ten składnik ogranicza? Otóż nie całkiem świadomie spożywamy o wiele za dużo węglowodanów. Nie jest to wtedy przerabiane na energię, a odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej w ciele. W groźniejszych przypadkach dochodzi do nadprodukcji insuliny, organizm się uodparnia na nią i wpadamy w chorobę zwana cukrzycą. W codziennej diecie kryją się takie pokłady węglowodanów, że aby to unormować należy całkowicie się wyzbyć ich podstawowych źródeł. Najważniejsze z nich to wyzbycie się cukru. I nie mowa tu tylko o tym białym, którym słodzisz kawę lub herbatę. Mówię tu o wszelkich słodyczach, ciastkach i słodkich przekąskach. Niestety zrezygnować musimy również z takich podstaw jak kasza, mąka, ryż, płatki owsiane. Nie są one tylko ogromnymi zapasami węglowodanów ale również doprowadzają do zakwaszenia organizmu. Osiągnęły taką popularność już z wiek wieku gdyż jako duże zasoby węglowodanów przynosiły dużo sił ludziom, którzy musieli sprostać trudnej, ciężkiej fizycznej pracy. Dlatego babcie robiły dziadkom na obiad dużo okraszonych ziemniaków lub ryż z mięsem. Jednak biorąc pod uwagę jak dziś żyjemy, to łatwo jest zorientować się, że wcale nie potrzebujemy aż takiej ilości energii. Nieprzystosowany organizm nie daje rady przerabiać tego, w wyniku czego tyjemy.
Istota diety
Niestety jak dotyczy to prawie wszystkiego, dieta nisko węglowodanowa nie jest zalecana dla wszystkich. O jej stosowaniu powinny zapomnieć kobiety w ciąży i te karmiące później piersią. Byłoby to ryzykowne dla nich i ich pociech. Co do reszty ważne jest by jeśli podczas trwania diety odczuwamy jakieś bliżej nieskonkretyzowane objawy to warto jest to przedyskutować z lekarzem. On upewni nas czy nie mamy jakiś przeciwwskazań do tego typu diet. Zgodnie z zasadą stosowania diety nisko węglowodanowej, nie może ona trwać dłużej niż dwa tygodnie. Można ją powtarzać ale nie jedną po drugiej. Może to zagrozić naszemu organizmowi i nabawimy się w ten sposób nie potrzebnych schorzeń, a zdrowie jest ważne ponad wszystko. Kolejna żelazną zasadą jet to by nie podjadać pomiędzy posiłkami. Trzeba starannie przygotować sobie dani i skopić się na nim w trakcie jedzenia. Dzięki temu unikniemy poczucia głodu i pokus tu do podjadania. Zgodnie z wytycznymi w ten sposób w tydzień schudniesz jeden kilogram. Dobrym pomysłem jest zawsze do diety dołączyć ćwiczenia. Poprawi to kondycję ogólną naszego ciała jak i również samopoczucie oraz zadowolenie z siebie i swojej sylwetki.