Pszczoła to nie wszystko

0
204
Pszczoła

Zapewne każdy wie, co oznacza zapylanie i zdaje sobie sprawę, że to dzięki niemu owocują i plonują rośliny – a więc my mamy pożywienie. Jednak jeśli zapytać o konkretne zapylacze, to większość z nas odpowie – pszczoła. W dodatku na myśli będzie miała konkretną pszczołę, miodną, żyjącą w ulach pod opieką ludzi. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak ważne są dla naszego świata dzikie zapylacze? Bo nie tylko pszczoły miodne mają swoją rolę do spełnienia w przyrodzie. Dzikie zapylacze są równie istotne , a ich rola w ekosystemie jest nieoceniona.

Dzikie jest wszędzie

Dzikie zapylacze to ogromna grupa owadów, które odgrywają kluczową rolę w zapylaniu roślin na całym świecie. Są to nie tylko trzmiele, motyle i ważki, ale także chrząszcze, muchówki czy pszczolinki. Dodajmy przy okazji, że do zapylaczy należą też inne zwierząt poza owadami – są to np. jaszczurki, ptaki, małpy, a bardzo sporadycznie nawet ślimaki.

Dzikie owady zapylające wyglądają niepozornie, nie rzucają się w oczy, mało się o nich mówi. Nie zdajemy więc sobie sprawy z tego, jak są ważne dla środowiska, a przez to dla nas wszystkich. Pszczoły miodne nie bez podstawy są porównywane do… krów. Są bowiem hodowane przez ludzi, przez cały rok znajdują się pod ich opieką, podaje się im pożywienie, leczy. Dzikie zapylacze są tej ochrony pozbawione, a przecież z ich „usług” korzysta większość roślin na ziemi. Gdyby ich zabrakło, prowadziłoby to do poważnych zmian w naszych ekosystemach, a nawet do drastycznych skutków dla łańcuchów pokarmowych. Okazuje się bowiem, że są konkretne gatunki owadów, zapylających konkretne gatunki roślin. Jeśli któraś część tego układu wyginie, pociągnie za sobą też drugą stronę. Oraz, możliwe, kolejne gatunki, które się nimi żywią… Dzikie zapylacze nie mają łatwo, a naukowcy szacują, że jeśli utrzyma się tempo ich wymierania, to za już za kilkanaście lat naszą cywilizację czekają bardzo poważne problemy.

Wina ludzi…

Fundacja Pszczoła Musi Być (https://www.pszczolamusibyc.pl/) zwraca uwagę, że mimo ogromnego znaczenia dla środowiska, dzikie zapylacze napotykają na liczne przeciwności, w dużej mierze spowodowane przez czynniki antropogeniczne, czyli działalność człowieka. Jednym z głównych czynników zagrażających tym niezwykłym owadom jest utrata siedlisk. Powoduje go rozwój infrastruktury, rolnictwo czy ekspansja urbanistyczna, czyli powiększanie obszarów miejskich. Dodajmy, że często są one wypełnione głównie betonem i asfaltem, więc na owady i siedliska dla nich nie zostaje wiele miejsca… Stosowanie pestycydów także w rolnictwie również wpływa negatywnie na życie dzikich zapylaczy. Narażanie owadów na działanie środków chemicznych dostrzegła także Unia Europejska, postulując zmiany w tej kwestii. Warto pamiętać, że środki chemiczne używane przeciwko tzw. chwastom często działają zabójczo na wiele gatunków roślin i zwierząt, a przedostając się do wody i gleby, nie są obojętne również dla ludzi. Dla populacji owadów nie są bez znaczenia także zmiany klimatyczne, chociaż ten problem jest tak szeroki, że dotyka w zasadzie większości elementów ekosystemu.

I ludzi działania

Co możemy zrobić, by pomóc owadom, w tym zapylaczom? Okazuje się, że całkiem sporo, nawet jako jednostki. Oczywiście działania globalne, kompleksowe, zmiany w prawodawstwie, są ważne, ale zanim się dokonają, możemy działać my.

Sadźcie i siejcie w ogrodach i na balkonach rośliny, które przyciągają dzikie zapylacze. Wybierajcie kwiaty i rośliny o różnych kształtach, kolorach i czasach kwitnienia, by zapewnić pokarm owadom przez cały sezon. Starajcie się chronić naturalne siedliska, pozostawiając w ogrodzie chociaż fragmenty, do których nie będziecie przywiązywać wielkiej wagi, nie będziecie starać się ich kosić, sprzątać, dacie rozwijać się naturalnie. W miarę możliwości budujcie też innego rodzaju schronienia dla owadów, tak zwane domki czy hotele (https://www.pszczolamusibyc.pl/blog/domki-i-hotele-dla-owadow-w-twoim-ogrodzie-diy-jak-zrobic-domek-dla-pszczol/), upewniając się, że w pobliżu znajduje się tez baza pokarmowa i woda.

Patrzcie na problem zmian środowiska możliwie szeroko. Wspierajcie działania ekologiczne w każdej formie – na miarę własnych możliwość. Kupujcie produkty z pobliskich gospodarstw, co skraca łańcuch dostaw. Angażujcie się w działania na szczeblu lokalnym, chociażby przez głosowania w budżetach obywatelskich na projekty związane z ekologią. I przede wszystkim edukujcie, przekazując innym wiedzę o wadze owadów (nie tylko zapylaczy) w przyrodzie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ