Plan urlopu, który zgodnie z Kodeksem Pracy musimy sporządzić u pracodawcy początkiem bieżącego roku, w zasadzie mamy już przygotowany o wiele wcześniej, Zważywszy na fakt, iż pragnąc spędzić wakacje gdzieś w dalekich nadmorskich kurortach w kraju lub za granicą, potrzebujemy dużo wcześniej zarezerwować pobyt w ośrodku wczasowym lub przez biuro podróży. Czynnik ekonomiczny ma w zdecydowanej przewadze wpływ na podejmowanie konkretnej decyzji, bowiem czas odgrywa ogromne znaczenie. Wpłacając już niejednokrotnie spore pieniądze, zapewne większość z nas zastanawiała się co byłoby w przypadku, gdybyśmy z przyczyn zawodowych nie mogli spędzić wakacji w zaplanowanym czasie. Nasuwało się w takim razie pytanie: czy pracodawca może odmówić urlopu? Co wtedy stałoby się ze środkami finansowymi przelanymi już na konto organizatora naszych wakacji marzeń? Odpowiedź w rzeczy samej może nie nastrajać optymistycznie, gdyż w szczególnych ważnych warunkach pracodawca może decydować o okresie urlopowym, który może zmienić, ze względu na dobro firmy. Czynnik pokrycia strat finansowych nie powinien już martwić strony, której plany zostały zmienione.
Chcąc nie chcąc, pracodawca jest zawsze panem i należy respektować jego reguły, choć i on musi przestrzegać zasad umieszczonych w Kodeksie Pracy. Kodeks ten w pewnych aspektach stoi po stronie pracownika i po stronie pracodawcy. Sprawą ważną powinna być choćby ogólna znajomość treści zawartych w nim, by ustrzec się przed pewnymi niespodziankami, gdy doświadczymy na sobie różnych, dotyczących nas realnie sytuacji. Z 26 dni urlopu, który przysługuje zatrudnionemu na umowę o pracę, czternaście dni kolejnych to minimum, na które pracodawca musi się zgodzić wysyłając pracownika na urlop. Może udzielić na prośbę zainteresowanego dłuższego, ale w zdecydowanej większości przypadków największym zainteresowaniem cieszy się dwutygodniowy okres. Nader interesującym i często wykorzystywanym w nagłych przypadkach jest urlop tzw. na telefon w razie pewnej niedyspozycji, o której lepiej nie wspominać.
