Alkohol jest powszechnie dostępny i wiele osób po niego sięga z różnych powodów. Niektórzy nie wyobrażają sobie niezakrapianej nim imprezy czy oglądania meczu bez paru butelek piwa z przekąskami. Nie brakuje też kobiet, które raczą się regularnie kieliszkiem czerwonego wina, tak dla „zdrowotności” czy „poprawy trawienia”. Niektórzy myślą, że alkoholizm dotyka tylko osób biednych, bezrobotnych i z problematami. Myślą, że choroba ta dotyczy tych, którzy każdego dnia wlewają w siebie litry alkoholu. W praktyce nawet niewinna puszka piwa może doprowadzić do rozwoju tej podstępnej choroby. To nie ilość, a częstotliwość picia ma największe znaczenie. Nie dotyka ona tylko osoby pijącej, ale też jej najbliższego otoczenia. Wbrew pozorom wcale nietrudno jest o współuzależnienie.
Uzależnienie od alkoholu a związek – jak rozpoznać współuzależnienie?
Współuzależnienie nie oznacza tego, że oboje partnerów zaczyna sięgać po alkohol. Chodzi tutaj o życie z osobą uzależnioną od niego. Partner czy partnerka osoby uzależnionej znajduje się w ciągłym stresie i towarzyszą jej/jemu najróżniejsze emocje. Mianem współuzależnienia można nazwać w skrócie towarzyszenie innej osobie w jej uzależnieniu. Osoba współuzależniona pozwala na to, aby zachowanie alkoholika oddziaływało na nią negatywnie. Jednocześnie partner/partnerka osoby uzależnionej obsesyjnie kontroluje jej zachowanie. Dochodzi do zmian charakteru i wyuczenia się autodestrukcyjnych zachowań u osoby współuzależnionej. Zasada jest taka, że jedna osoba jest źródłem destrukcji, a osoba współuzależniona dostosowuje się do niej. Niestety większość takich osób nie widzi tego, że ma problem i nie korzysta z pomocy. Drugą przeszkodą do szukania pomocy jest wstyd, który towarzyszy osobie współuzależnionej. Przystosowuje ona z czasem swoje zachowanie do zaistniałej sytuacji, aby nie doszło do rozpadu związku/rodziny. Dokłada wszelkich starań, aby odciągnąć alkoholika od sięgania po nałóg. Z czasem osoba współuzależniona zatraca granice miedzy dobrem, a złem i zapomina, jak powinien wyglądać związek opierający się na miłości.
Co świadczy o tym, że jest się w pułapce współuzależnienia?
- Próba rozwiązywania/łagodzenia problemów alkoholika za wszelką cenę.
- Chronienie alkoholika przed konwencjami jego postępowania.
- Ciągłe próby nakłonienia alkoholika do posłuchania się rad.
- Bagatelizowanie swoich własnych potrzeb i emocji, skupiając się na uczuciach i potrzebach alkoholika.
- Winienie siebie za wszystko.
- Trzymana w środku wściekłość za bycie niedocenionym i wykorzystywanym.
- Udawanie, że wszystko jest w porządku.
- Dążenie do uzyskania miłości od osoby uzależnionej.
- Życie w cierpieniu i rozchwianiu emocjonalnym.
- Zaburzenia o podłożu psychosomatycznym i sfery seksualnej.
- Życie w świecie iluzji i zaprzeczania.
- Przyjmowanie leków o działaniu uspokajającym/nasiennym.
- Podtrzymywanie trwania w piciu, aby nie doszło do rozpadu związku/rodziny.
Co robić, kiedy odejść?
Najczęściej związek z alkoholikiem jest toksyczny. Zachowania osoby współuzależnionej wręcz pogłębiają problem. Nierzadko osoba współuzależniona usprawiedliwia alkoholika i nawet zaprzecza jego chorobie. Zaczyna podejmować za niego decyzje, oskarżać i nawet traktować jak dziecko. Cały czas jest ona swoimi myślami, emocjami i zachowaniem przy alkoholiku, co tylko podtrzymuje destrukcyjny system i zmniejsza możliwość uporania się z problemem. Osoba współuzależniona nieświadomie podtrzymuje ten nałogowy cykl. Traci coraz więcej swojej energii, narastają niewyrażone emocje/napięcie, co potęguje frustrację i sprawia, że osoba współuzależniona również staje się tykającą bombą, gotową do wybuchu. Osoba współuzależniona stwarza alkoholikowi komfort picia i przyzwala mu swoim zachowaniem na podtrzymywanie nałogu.
W celu zatrzymania destrukcyjnych zachowań, oboje partnerów powinno jednocześnie podjąć się terapii. Alkoholik dzięki temu będzie mógł stawić czoła swojemu uzależnieniu i dostrzec problem, a współuzależniona osoba oduczy się podtrzymywania w związku nałogowych schematów. Celem terapii grupowej jest to, aby obie strony zaczęły się wspierać i zrozumiały siebie nawzajem. Z kolei podczas sesji indywidualnych szuka się najlepszych dla danej osoby sposobów na radzenie sobie z uzależnieniem negatywnymi emocjami. Osoba współuzależniona ma szansę na uzyskanie wskazówek odnośnie tego, jak radzić sobie w trudnej sytuacji w postaci życia z alkoholikiem i przejąć odpowiedzialność za samego siebie. Przywrócenie równowagi i odbudowanie więzi między partnerami nie jest łatwe, ale tylko wówczas możliwe jest odratowanie związku. W przypadku przemocy fizycznej i psychicznej najlepszym krokiem jest odejście od alkoholika. Jeśli separacja nie pomoże i nie zostanie rozpoczęte leczenie alkoholizmu, jedynym rozwiązaniem jest pożegnanie się i rozpoczęcie nowego życia w wolności.
Artykuł powstał dzięki uprzejmości Ośrodka Leczenia Alkoholizmu – Tu i Teraz