Kiedy media informują o kolejnej fali spadków giełdowych, większość inwestorów w panice zleca sprzedaż posiadanych przez siebie udziałów. Zbiorowa panika przed utratą kapitału sprawia, że wartość aktywów coraz szybciej maleje. Istnieje jednak grupa inwestorów znających mechanizm krótkiej sprzedaży. Dzięki jego zastosowaniu, istnieje możliwość zarobienia pieniędzy w trakcie bessy.
Polega ona na sprzedaży udziałów spółki które do nas nie należą. W dużym uproszczeniu, udziały te pożyczamy od naszego brokera, który następnie sprzedaje je na giełdzie. Oczywiście jesteśmy zobowiązani je oddać więc gdy cena udziałów spadnie, odkupujemy je na giełdzie, a różnica pomiędzy ceną sprzedaży, a odkupienia stanowi nasz zysk.
Nie istnieje jedyna skuteczna metoda inwestycyjna. Także i w tym przypadku możemy stracić pieniądze. Jeżeli przy zastosowaniu mechanizmu krótkiej sprzedaży pomylimy się i kurs akcji pójdzie w górę, utracimy część naszego kapitału. Jeżeli kurs akcji wzrośnie wystarczająco wysoko, broker zamknie nam transakcję samodzielnie odkupując udziały.
Należy pamiętać, że stosowanie krótkiej sprzedaży jest jak najbardziej zgodne z prawem. Pomimo pozornego skomplikowania, jest ona dopuszczalna na każdej liczącej się giełdzie papierów wartościowych na świecie. Swoje zastosowanie znalazła również na rynku walutowym Forex, gdzie także można jej dokonać.
W czasie kolejnych spadków na giełdzie, warto zastanowić się nad przyjętą strategią inwestycyjną. Rozważne zarządzanie kapitałem może przynieś spore zyski i okazać się znacznie lepszą formą pomnażania pieniędzy niż tradycyjna lokata w banku.
