Refeed – Podkręcenie metabolizmu w czasie redukcji.

0
2738

Czym jest sama redukcja tkanki tłuszczowej, nie musimy chyba nikomu przypominać, w końcu większość z nas sama borykała się z kilkoma kilogramami tłuszczu, próbując go zgubić na okres wakacyjny, lub zna kogoś, kto miał problemy z nadwagą i zaczął ciężką pracę nad sobą. Czym się różni redukcja tkanki tłuszczowej od zwykłego odchudzania? Chodzi głównie o to, że pozbywamy się tkanki tłuszczowej, lecz cały czas pozostaje nam tkanka mięśniowa w takim samym stanie, co do prostych nie należy. Długotrwała redukcja oczywiście potrzebuje faz, nie możemy przejść z zapotrzebowania kalorycznego na poziomie 3 tysięcy od razu na 2 tysiące, prawdopodobnie nie wytrzymalibyśmy w ten sposób długo, a na pewno nasze samopoczucie nie byłoby dobre. Do tego trzeba doliczyć fakt, że w szybkim tempie cały proces stanąłby w miejscu. Lecz co zrobić w momencie, gdy jesteśmy już na maksymalnie niskim poziomie kalorii i nasz metabolizm maksymalnie zwolnił? Refeed na ratunek. W takich sytuacjach na ratunek przychodzi nam refeed, czyli rozkręcenie metabolizmu od nowa, dzięki czemu od nowa tkanka tłuszczowa będzie redukowana w równomiernym tempie. Zabieg ten jest niestety często mylony z popularnym cheat day, który polega na jedzeniu bez liczenia kalorii i makroskładników, więc możemy pozwolić sobie na zjedzenie wszystkiego, co tylko wpadnie nam w ręce. Cheat day służy bardziej komfortowi psychicznemu i posiada dokładnie tak samo dużą grupę zwolenników co przeciwników, natomiast pozytywne skutki refeed day, są potwierdzone wieloma badaniami naukowymi. Jak więc powinien wyglądać refeed? Otóż zbilansowana dieta na redukcji jest z czasem coraz bardziej wymagająca i nasz organizm odczuwa tego skutki, czujemy się nie tylko o wiele bardziej zmęczeni i bez sił, ale nawet możemy mieć bardzo słabe samopoczucie. Nie chodzi jednak o to, żeby zjeść wszystko, co się da, tutaj musimy zjeść tyle, ile wynosi nasze zerowe zapotrzebowanie kaloryczne, podnosząc kalorię za pomocą węglowodanów i białka. Przykładowo, jeśli nasze zero kaloryczne wynosi 2500 kalorii, natomiast obecnie znajdujemy się na poziomie 1500 kalorii po kilku miesiącach, przez jeden dzień, lub nawet przez trzy dni możemy sobie pozwolić na nasze zero kaloryczne, jednak w sposób zdrowy i zgodny z dietą! Nie przekraczajmy tłuszczy! Kiedy robić i na jakie efekty liczyć? Z pewnością pierwsze co zauważymy nawet po pierwszym dniu to lepsze samopoczucie, więc za pomocą takiego refeedu możemy uniknąć o wiele bardziej szkodliwych cheat day przez dłuższy czas. Sam zabieg warto robić raz na dwa tygodnie i wtedy nie powinien trwać dłużej niż jeden, maksymalnie dwa dni. Nie powinniśmy również stosować go do momentu, aż poziom naszej tkanki tłuszczowej będzie wynosił powyżej 15 procent, ponieważ redukowanie do tego poziomu powinno wynikać jedynie z diety oraz ćwiczeń i metabolizm powinien sobie spokojnie poradzić z naszym problemem. Nie warto również stosować takiego zabiegu wcześniej niż 2-3 miesiące od rozpoczęcia redukcji, ponieważ dopiero po tym okresie organizm spowalnia metabolizm w obawie przed stałym deficytem kalorycznym i niski poziom tkanki tłuszczowej.

www.zouza.pl

[Głosów:4    Średnia:3/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułGdzie nająć i jaki
Następny artykułSkup makulatury

ZOSTAW ODPOWIEDŹ