Okres jesieni to czas kiedy częściej chorujemy, ponieważ niższe temperatury za oknem sprzyjają przemarznięciu. Na chłód bardzo wrażliwy jest nasz pęcherz. Wystarczy wyziębienie stóp lub przemoczenie obuwia, by zapalenie pęcherza odezwało się jeszcze tego samego dnia. Jest to bardzo przykra dolegliwość, która częściej dotyka kobiety, niż mężczyzn. Przyczyną tego jest krótsza cewka moczowa, która jest bardziej narażona na wszelkie bakterie. Typowymi objawami jest uciążliwe pieczenie podczas oddawania moczu, bóle podbrzusza oraz częste parcie na mocz, nawet jeśli nie mamy realnej potrzeby skorzystania z toalety. Zapaleniu pęcherza nierzadko towarzyszy także gorączka i ogólne osłabienie.
Jak leczyć chory pęcherz? Nie lekceważ objawów! Powyższe dolegliwości powinny skłonić nas do wizyty u lekarza, który zleci badanie moczu oraz przepisze specjalne leki. W tym czasie warto korzystać z termofora i ogrzewać bolące miejsca, a dodatkowo powinniśmy sami zadbać o to, by zminimalizować ryzyko infekcji w przyszłości. Bardzo ważna jest higiena, ubiór dostosowany do temperatury na zewnątrz, unikanie ciasnych spodni oraz bielizny wykonanej ze sztucznych materiałów. Kolejną ważna rzeczą jest nasza dieta. Osłabiony organizm pozbawiony jest naturalnej bariery ochronnej i jesteśmy bardziej narażeni na infekcje i nawracające zapalenia pęcherza. Dieta powinna być bogata w owoce i warzywa oraz nabiał. Zdecydowanie należy zwiększyć też podaż płynów. Wypijajmy minimum dwa litry wody mineralnej dziennie z dodatkiem cytryny lub octu jabłkowego. Nie tylko dobrze się nawodnimy, ale częściej będziemy oddawać mocz, dzięki czemu będziemy pozbywać się bakterii. Możemy również jeść żurawinę lub pić z niej soki. Substancje w niej zawarte skutecznie zapobiegają przyleganiu bakterii do ścian pęcherza. Bardzo ważne jest to, żeby pod żadnym pozorem nie lekceważyć zapalenia pęcherza, ponieważ stan chorobowy może się przenieść także na inne części układu moczowego i spowodować zapalenie nerek, a to znacznie wydłuży czas leczenia i rekonwalescencji.
