Na wielu portalach internetowych możemy sprawdzić , czy nasza waga jest odpowiednia do wzrostu. Jeśli tych kilogramów jest o kilka za dużo, możemy mówić o nadwadze. To jeszcze nie jest groźne, właściwie jest to problem natury bardziej estetycznej. Natomiast jeśli mamy tych kilogramów naprawdę dużo za dużo, wtedy jest to już problem medyczny, nazywany otyłością. Faktem jest, że społeczeństwo dąży do otyłości, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przede wszystkim do otyłości prowadzi złe odżywianie. Coraz mnie czasu mamy na to, żeby zastanowić się, co jemy. Często zapychamy głód naprędce, ogólnie dostępnymi fast foodami, które choć niewątpliwie smaczne, są też prawdziwymi bombami kalorycznymi. Jadamy nieregularnie, wtedy, kiedy nam się przypomni, kiedy mamy chwilę czasu, albo wtedy, kiedy już sam żołądek nam o tym przypomina. Tłuszczykiem porastamy także z powodu marnej aktywności fizycznej. Bo też i otoczeni jesteśmy sprzętem ułatwiającym życie i znacznie ograniczającym przy tym ruch. Zamiast schodów mamy windy, zamiast roweru samochód, na spacery czy bieganie już zwyczajnie brakuje czasu. Na otyłość ma także duży wpływ stres, który często zajadamy, zwykle pustymi kaloriami. Batoniki, orzeszki, wafelki, to wszystko w połączeniu z brakiem ruchu, powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej, którą łatwo wyhodować, ale bardzo trudno się pozbyć. A wahadełko wagi coraz bardziej się odchyla….
